Szybkość, humor, naprawa żagli, tylko jedna knaga w kambuzie i przede wszystkim na normalnym morzu. Było cudownie, tylko dlaczego tak krótko? Jedno jest pewne, takim jachtem to jest pływanie, jachtami turystycznymi to taplanie się w wodzie. Zwłaszcza w Chorwacji, gdzie byłem dwa razy w poprzednich latach. Jeśli w przyszłości nie będzie można płynąć jachtem regatowym, ciężko będzie wrócić do taplania się w wodzie.
FUJIMO Nareszcie na Bałtyku
Władysławowo–Risor w trzy doby. Risor–Świnoujście w dwie doby
Czyli tam i z powrotem do Norwegii































